Karol Weber i Maciej Pałka. Wywiad z twórcami komiksów
wywiad przeprowadzony przez Martę Kostecką dla serwisu Betoniarka
(...) w jednym z epizodów (Pan Lafayette) dziewczynka opowiada czytelnikowi, że pewnego dnia do miasteczka przyjechał wódz Indian z Panem Lafayettem. Tak jej to przedstawiła matka, próbując chronić swoje dziecko przed brutalnym światem, który jest dla nich codziennością. Natomiast Maciek graficznie przedstawia to tak, jak miało miejsce naprawdę – czyli faktycznie wódz Indian przyjechał do miasteczka z Panem Lafayettem, ale martwym, rzucił na ulicę jego odciętą głowę.
Takich kontrastowych sytuacji mamy całkiem sporo, uważny czytelnik bez problemu je dostrzeże. Tu wiele rzeczy dzieje się poza komiksem, w tej sferze, którą czytelnik musi sobie sam dopowiedzieć – w powyższym przykładzie jest to rozmowa matki z córką. Tego nie ma w komiksie, jest poza nim.
Zawsze chciałem robić komiksy
wywiad przeprowadzony przez Przemysława Mazura dla serwisu Paradoks,
Paradoks: (...) Skoro już o nich mowa, to jaką metodę twórczą przy ich kreowaniu preferujesz? Masz już taką wypracowaną, czy starasz się improwizować w poszukiwaniu nowych, twórczych możliwości?
Karol Weber: Szczerze to nigdy się nad tym nie zastanawiałem. Mam te wszystkie historie w głowie, czasami tylko potrzebuję odpowiednich słów, żeby przelać je na papier. Niejednokrotnie jest tak, że chodzę z jakąś historią (z reguły jest ich kilka) parę dni czy tygodni i ona dojrzewa w mojej głowie, ewoluuje a gdy jest gotowa, siadam i piszę ją w jeden dzień.
Sama praca z różnymi grafikami jest nieco inna, inaczej pracowało się z Gedeonem, inaczej z Arturem Biernackim, Jerzym Ozgą czy Maćkiem Pałką.
Castellani. Ukryte superbohaterstwo
wywiad dla Magazynu Komiksowego Relax, Relax Nr 49
O superbohaterach, którzy nie strzelają laserami z oczu,
ulubionych gatunkach, źródłach inspiracji i o tym,
dlaczego czytelnicy nie znają jego twarzy, rozmawiamy
z jednym z najbardziej tajemniczych twórców
ostatnich lat, Karolem Weberem.

Gdy odejdziemy w zapomnienie, nasze tajemnice odejdą razem z nami – pochowane pod piaskami czasu. ("Tajemnica pewnego ludu")


